Wpisany lub wybrany przez Ciebie adres jest niepoprawny.
Być może taki adres istniał wcześniej, ale właściciel bloga mógł zmodernizować jego strukturę i dlatego teraz jest niedostępny.
Przejdź do STRONY GŁÓWNEJ bloga »
Będą w tym blogu osobiste refleksje, wspomnienia po tym jak dwa dni temu poddałem eutanazji mojego przyjaciela Nero- owczarka niemieckiego. Piszę "opuszczeni", gdyż mam na myśli jeszcze mojego yorka Fado, który spędził przy jego boku sześć lat swego życia i widzę, że na swój sposób przeżywa odejście naszego członka stada. Będę tu pisał również, jak sobie radzimy i ewentualnie czy ktoś zajmie miejsce Nera w naszym życiu (chcę tego), choć kawałek serca zostanie już rozdarte...
Wpisany lub wybrany przez Ciebie adres jest niepoprawny.
Być może taki adres istniał wcześniej, ale właściciel bloga mógł zmodernizować jego strukturę i dlatego teraz jest niedostępny.
Przejdź do STRONY GŁÓWNEJ bloga »